Tomasz „Murzyn” Grzegrzułka
Wacław Michalski
Piotr "Kudłaty" Gawlas
Dominika Kot
Anna Boczkowska
Alicja Kapustka
Maciej Głowacki - AKG Kraków
Łukasz Owczarzak
Michał Merta
Arkadiusz Turek
Piotr Wójcik
W sobotni poranek wyruszyliśmy z parkingu w Dolinie Małej Łąki na Przysłop Miętusi, a później szlakiem niebieskim prowadzącym na Małołączniak, żeby finalnie odbić w kierunku Jaskini Pod Wantą.
Opowieści instruktorów o 12 godzinnych akcjach na których jedynie 3 godziny spędzamy w jaskini, a pozostałe 9 spędzamy na podejściu, oraz powrocie z jaskini, stały się rzeczywistością. W trakcie dojścia pogoda nam dopisała, śliczne słońce odbijające się w płatkach śniegu, zdecydowanie umiliło czas w trakcie pokonywania 680 metrowego przewyższenia.
Cała akcja przebiegła sprawnie, zaczynając na poręczowaniu, na deporęczowaniu kończąc, obyło się bez negatywnej energii. Przy poręczowaniu drobina krzyku Murzyna była zdecydowanie pozytywną energią o charakterze motywującym.
Zjazd w dół jaskini był ciekawym doświadczeniem, wejście do góry także, choć już niekoniecznie przyjemnym. W jaskini odbyliśmy krótkie szkolenie z jazdy na rolkach Simple z Shuntem (uroki kursu który jeździ od początku na Rolkach STOP). Wniosek z używania Simpla jest taki, że bardzo to jest podobne do tego co już znamy.
Po wyjściu z jaskini załapaliśmy się na końcówkę wieczoru oraz na dużą mgłę, wiatr oraz padający śnieg. Oprócz ograniczeń wzrokowych nie sprawiło nam to żadnej dodatkowej zabawy, powrót przebiegł sprawnie i już przed 22 byliśmy z powrotem na bazie.