2020.08.14 - Via Ferraty na Skalke (Słowacja)
Martyna Michalska
Tomasz Szprycha - Osoba Towarzysząca
Łukasz Piechocki
Wykorzystując wolny dzień w piątek, sprawdziliśmy jak wyglądają Ferraty, tuż za naszą południową granicą.
I nie byliśmy zawiedzeni. Ferraty mają różny stopień trudności, dla każdego coś miłego, część prowadzi nawet przez jaskinie.
Największą atrakcją jest oczywiście sporych rozmiarów most wiszący (na zdjęciu).
Miła zabawowa akcja - a po zabawie: smażony ser, kofola lub nejlepší české pivo (importowane z Czech!)
2020.08.22 - Akcja Rowerowa: Nowy Targ, Jezioro Czorsztyńskie, Nowy Targ.
Łukasz Piechocki
Wycieczka rowerowa z Nowego Targu (Velo Dunajec) następnie pętla wokół jeziora Czorsztyńskiego (Velo Czorsztyn) i powrót do Nowego Targu.
Po drodze wiele atrakcji, m.in. Kościół Drewniany, Rejs Parostatkiem, Zamek w Niedzicy oraz Zamek w Czorsztynie.
Prawie 70km trasy z pięknymi, wręcz bajkowymi widokami na jezioro, lasy, pola i łąki. Do dyspozycji rowerzystów są MORy (Miejsca Obsługi Rowerzystów), na niektórych jest nawet przygotowane miejsce na grilla.
Zdecydowanie warto się tam wybrać! To chyba jedna z najładniejszych i najlepiej przygotowanych tras rowerowych w naszej okolicy!
2020-08-20 - P12W - Magurka
Łukasz Piechocki: 20,13,50
W ramach pucharu 12 wzniesień, późnym wieczorem wybraliśmy się na Magurkę.
Czasy nieco lepsze niż na poprzednich próbach i ciągle jest przestrzeń do ich poprawy ;)
2020.07.22-23 Goufree Berger - Porządki w Jaskini
Piotr Knop
Wacław Michalski
Małgorzata Toczyłowska
Grzegorz Więcek
Majka W.
Jakub Binda
Ewa Rutkowska
Bartosz Baturo
Łukasz Piechocki
Od wielu lat, nasz Klub uczestniczy w akcji oczyszczania Jaskini Goufree Berger. W tym roku, udział brała całkiem liczna ekipa ze Speleoklubu Bielsko-Biała. Dzięki wspólnym wysiłkom udało się wynieść z jaskini ponad 12,5kg różnych śmieci, na które składały się m.in.: stare pordzewiałe puszki, kable, drut, szpula po linie, pół worka zużytych baterii oraz wiele innych pomniejszych pozostałości po dawnych eksploracjach.
Akcja trwała blisko 24h. Część osób skorzystała z "pokoi gościnnych", przygotowanych z foli NRC na biwaku na głębokości blisko 480m.
Wszystkim uczestnikom tejże operacji bardzo dziękuję! Jaskinia bez tych śmieci będzie z pewnością jeszcze piękniejsza :)
2020.07.19-20 - Weissmies - 4017 m n.p.m.
Wacław Michalski
Małgorzata Toczyłowska
Grzegorz Więcek
Majka W.
Jakub Binda
Ewa Rutkowska
Bartosz Baturo
Łukasz Piechocki
Akcja dwudniowa (19, 20 lipca). W pierwszym dniu celem było dotarcie do Almagellerhütte (2894 m). Trasa do schroniska obfituje w piękne widoki na dolinę znajdującą się poniżej oraz otaczające zaśnieżone szczyty.
Humory dopisywały, pogoda także. Miejsc w schronisku brak, stąd decyzja, aby obóz założyć nieopodal schroniska w "hotelu pod milionami gwiazd". Niebo w nocy bezchmurne (widok na drogę mleczną bajeczny!), temperatura w okolicach zera.
Poranek 20 lipca rozpoczął się już o 3 w nocy - Dziękujemy Wacław! ;)
Pakowanie i śniadanie zajmuje nam ładną chwilę, ale i tak wschód Słońca oglądamy zgodnie z planem na przełęczy. Z przełęczy na szczyt trasa prowadzi przez lodowiec a następnie niezbyt trudną do pokonania granią (poza linami, nie były potrzebne żadne dodatkowe przyrządy typu: kości, pętle etc.)
Na szczyt docieramy koło południa. Uczestniczymy w krótkiej sesji zdjęciowej i ruszamy w dół w stronę Hohsaas przez niezwykłej urody lodowiec.
2020.07.21 - HR Giger Museum, Gruyères
Magdalena Prochalska
Piotr Knop
Nikola Prochalska - Osoba towarzysząca
Wacław Michalski
Małgorzata Toczyłowska
Grzegorz Więcek
Majka W.
Jakub Binda
Ewa Rutkowska
Bartosz Baturo
Alicja K-P - Osoba towarzysząca
Łukasz Piechocki
Wyjątkowe, fascynujące i jednocześnie niepokojące miejsce. Pozycja obowiązkowa dla fanów "Obcego" - ale nie tylko. W końcu nie tylko górami i jaskiniami człowiek żyje ;)
To niesamowite, co siedziało w głowie Hansa Rudolfa Gigera i to na długo przed nakręceniem "Obcy - Ósmy pasażer Nostromo".
Myślę, że migawki z tego muzeum jeszcze na długo pozostaną w pamięci każdego odwiedzającego.
2019.08.18 Jahňací štít - (2229 m n.p.m.)
Magdalena Prochalska
Teresa Zwierzchowska
Łukasz Piechocki
W niedziele wybraliśmy się na relaksacyjne wyjście na Jagnięcy Szczyt.
Pogoda sprzyjała, widoki jak zawsze piękne.
2019.06.29 Jaskinia Śnieżna do starego dna, Grupa Druga
Paweł Gądek
Piotr "Kudłaty" Gawlas
Dariusz Rozmus
Teresa Zwierzchowska
Łukasz Piechocki
Dzięki uprzejmości osób biorących udział w kursowej akcji do starego dna (Wszystkim w tym miejscu bardzo dziękujemy!), mogliśmy zorganizować, kolejną już w naszym wydaniu, nocną akcje.
Akcja rozpoczęła się z Parkingu o godzinie 15.30, po dotarciu pod otwór oraz dłuższej przerwie na kawę, weszliśmy do Jaskini około godziny 19.
Do syfonu Dominiki, około godziny 1 w nocy, dotarły dwie osoby: Piotr i Paweł ;)
Łukasz zawrócił z przed ostatniego zwężenia tuż przed syfonem Dominiki
Dariusz oraz Teresa ubezpieczali powrót grupy szturmowej czekając tuż nad Studnią Wiatrów.
Wracając z dna, Piotr ściągnął liny pozostawione dla nas przez poprzednią ekipę. Liny, zgodnie z umową, przetransportowaliśmy na parking.
Około godziny 3:30 na suchym biwaku spotkaliśmy grupę Kursową, która odpoczywała przed kolejnym etapem akcji. Zostaliśmy przywitani gorącą herbatą oraz kawą.
Po krótkich rozmowach i odpoczynku ruszyliśmy w górę. Do wyjścia dotarliśmy koło godziny 7 rano.
Akcja niezwykle przyjemna i udana, pogoda nie zawiodła i wcześnie rano, przy otworze, przywitała nas lepiej niż moglibyśmy sobie wymarzyć :)
2019.05.07 P12W Palenica
Łukasz Piechocki
Krótkie wieczorne wyjście na Palenice. Na szczycie tradycyjnie piękne widoki.
Czas: 25:58,80
2019.04.06-07 WYJAZD KURSOWY - MORAWSKI KRAS
Jakub Binda - kursant
Tomasz Motoszko - kursant
Małgorzata Toczyłowska - kursantka
Magdalena Prochalska - kursantka
Piotr Knop - kursant
Tomasz Liszowski - kursant
Norbert Miczołek - kursant
Wacław Michalski
Tomasz Grzegrzółka
Izabela Rosner
Wyjazd kursowy mający na celu empiryczne przybliżenie kursantom tematyki procesów
krasowych, przez możliwość zobaczenia pięknych form naciekowych obecnych w jaskiniach
na terenie Morawskiego Krasu. Mogliśmy również na własne oczy zobaczyć jak wyglądają
formy takie jak ponor, wywierzysko, czy lej krasowy.
Wyjechaliśmy w piątek wieczorem i po 3h jazdy dotarliśmy na kamping Olšovec we wsi
Jedovnice, który był naszą bazą wypadową przez kolejne dwa dni.
W sobotę mieliśmy zaplanowane manewry z autoratownictwa, których niestety nie udało się
przeprowadzić z uwagi na niesprzyjające warunki pogodowe. Zamiast tego skorzystaliśmy z
uprzejmości miejscowego grotołaza Alojza i udaliśmy się przejść ponor Rudnicki.
Początkowo plan zakładał sprzętowe przejście od dolnego otworu, którym wpływa potok
Jedovnicke (-86 m), ale po pierwszych zjazdach wycofaliśmy się z powodu wysokiego stanu
wody i braku dokładnego planu jaskini. Udaliśmy się zatem do otworu górnego, gdzie bez
uprzęży systemem drabin dostaliśmy się na dno jaskini (-112 m) i mogliśmy już bez
przeszkód kontynuować wycieczkę. Wszyscy uczestnicy dotarli do syfonu końcowego
(Srbsky syfon).
Po południu zwiedziliśmy wieś Holštejn, z ruinami zamku stojącego na wapiennej skale, w
której znajduje się jaskinia Hladomorna, która służyła jako zamkowe więzienie.
W niedzielę wybraliśmy się turystycznie do jaskini Punkevní, będącej częścią najdłuższego
systemu jaskiniowego Republiki Czeskiej – Amoteur (ok.40 km), przepłynęliśmy łódką
podziemną rzeką i mogliśmy podziwiać niesamowitą 138,5 metrową przepaść Macocha, która
zrobiła na wszystkich ogromne wrażenie.
Po południu udaliśmy się jeszcze pod wywierzysko naszego Jedovnickeho potoku, który
wypływa z jaskini Býčí skala, która jest niestety niedostępna ze względu na osiedlenie się w
pobliżu w ostatnich latach rzadkiego gatunku sokoła. Cały system ma 13 km długości, co
czyni go 2. najdłuższym w Czechach.
Podsumowując: wyjazd bardzo udany, nie udało się sforsować wodospadów, ale zdobyliśmy
niezbędne do tego celu informacje i zacieśniliśmy relacje z miejscową skupiną (coś na kształt
klubu grotołazów), co właściwie było głównym nieoficjalnym celem wyjazdu
Zatem - na pewno tam wrócimy!