
Sport i turystyka (2590)
Spływ Sołą
Kiedyś był to „Spływ na bele czym", ale ostatnimi czasy to kajaki i deski dmuchane, tzw. SUP-y, ze względu na swoją wygodę zdominowały imprezę. Tradycyjnie od wielu lat w Śmigus Dyngus, spotyka się grupa zapaleńców, którzy często bez względu na pogodę i warunki, spływają Sołą od mostu w Bielanach do mostu w Zasolu dystans około 5,5 km. Dziś kajaków było kole 15. Ze względu na panującą od jakiegoś czasu aurę, mało deszczu, słoneczną pogodę i temperatury jak latem, stan wody był niski i letnio-ciepły, więc oblewania wodą często z kąpielami należały do raczej przyjemnych. Było też dużo przeniosek i brodzenia w wodzie, kiedy rzeka rozlewała główny nurt na mniejsze i jej poziom opadał tak nisko, że kajaki darły dnem po kamieniach i zatrzymywały się na mieliznach. Po spływie było tradycyjne ognisko i kiełbaski.
2025.04.17 Schron przeciw lotniczy na ul. Rejtana
Napisał Jerzy GanszerMichał Salecki
Jerzy Ganszer
Sporo makaronów. Warto tam zabrać buty gumowe. Do schronu od ul. Partyzantów nie wchodziliśmy.
2025.04.13 Otwarcie sezonu wspinaczkowego. Łutowiec
Napisał LukaszKosinskiMonika Wróbel
Małgorzata Błaszczyk
Klaudia Pyrtek
Filip Pukmiel
Maciej Jeziorski
Jacek Kamiński
Łukasz Kosiński
Dnia 13 kwietnia 2025 n.e. dwie grupy bojow-rekreacyjne wyruszyły na operacje o kryptonimie "Otwarcie sezonu wspinaczkowego".
Pierwszy etap działań zakładał infiltracje skał w okolicach zamku Mirów, odważny zwiad pozwolił zdobyć informacje, które jasno wskazywały iż cena wstępu na obiekt jest wyższa niż godność przeciętnego komandosa (20 polskich złotych i to w celach wspinaczkowych :O ).
Po dokonaniu szybkich obliczeń, dokonaliśmy taktycznego odwrotu na alternatywną pozycje - sekto Łutowiec.
Następny etap operacji przebiegał wzorowo, stanowiska wypoczynkowe rozłożone nieskazitelnie a chwyty tras rozgrzewkowych po chwili zaczęły parzyć, nagrzane determinacją naszego zespołu.
Od samego początku wysforowaliśmy się na stanowisku okolicznego lidera wspinaczkowego nie mając sobie równym (później przyszli inni wspinacze).
Ciesząc się słońcem ignorowaliśmy zagrożenia entomologiczne(śmieszne słowo), przeglądając się w lśniących grzbietach okolicznych kleszczy.
Ataki na skałę Zamkową dorównywały licznym oblężenia Konstantynopola, lecz nam sukces zdobywców przypadał częściej niż wrogom cesarstwa rzymskiego.
Etap ten został sfinalizowany konsumpcją pysznych kanapeczek i zdjęciem które dodaje do raportu taktycznego.
Następnie podzieliliśmy się na dwie grupy, jedna skierowała się by podbić Kamyczek a drugą prowadząc batalie z okoliczna wieprzowiną(Knur i Locha).
Akcja zakończona sukcesem, skierowaliśmy się do domu około godziny 17.
Dojście do startu na Przegibku na piechotę ze Straconki. Na górze dość ciepło - temp. 10 stopni (ok. 13.00).
Jerzy Ganszer
Suma podejść - 320 m. Czasy słabsze niż w poprzednich latach. Na zdjęciu Weteran Jerzy Pukowski, z lewej stronie widać słupek, który jest metą trasy. Zapraszamy innych do startu.
Jerzy Ganszer
Na zdjęciu hieroglify - zobaczyć to można w rejonie ławeczki widokowej w połowie podejścia.
2025.04.02 Wycieczka do bunkra "Bauform 251" w Lipniku
Napisał Jerzy GanszerMarcin Buk - Osoba Towarzysząca
Michał Salecki
Jerzy Salecki - Sekcja Młodzieżowa
Jerzy Pukowski
Frank Koziar - Klub Pływacki szkoła nr 13 Lipnik
Marek Sobański
Jakub Krajewski
Leopold Krajewski - Osoba Towarzysząca
Jerzy Ganszer
To jest jedyny taki bunkier z okresu wojny - formalnie schron bojowy dla wieży czołgowej
To była akcja Sekcji Archeologicznej przy Speleoklubie Bielsko-Biała.
Jak zwykle zapraszamy wszystkich na tego typu akcje.
2025.03.28-29 Obóz narciarski w Dolinie Żarskiej w Tatrach Zachodnich - Słowackich
Napisał Jerzy GanszerBarbara Barut
Robert Kolasa - Klub Skialpinistyczny Kandahar
Piotr Gawlas
Jakub Krajewski - Sekcja Narciarstwa Wysokogórskiego Speleoklubu Bielsko-Biała
Jerzy Ganszer - Sekcja Narciarstwa Wysokogórskiego Speleoklubu Bielsko-Biała
Działaliśmy w dolinie Żarskiej w oparciu o schronisko. Śnieg godzinę podejścia ponad schroniskiem. Wspaniałe widoki. Główna część ekipy dotarła ponad Ziarskie Siodło /1917m/ i zjechała na nartach. Trzy osoby zjechały żlebem, a potem dwie godziny przedzierała się przez kosówkę 100 m w górę. "To były moje najdłuższe 100 m!". W drodze w dój weszliśmy do wstępnych partii sztolni górniczej /obiekt turystyczny/.
W górach zbliża się wiosna, lecz mimo tego widzieliśmy kilka grup narciarzy.
Część osób do schroniska dotarła na rowerach. W pierwszym dniu mieliśmy przewyższenie ponad 1100 m. Nocleg w schronisku ok 16 euro.
W ostatnim dniu działaliśmy pod Salatynem, śnieg ciężki. Najwyżej wyszedł Piotr Gawlas - akcję zakończył 100 m przed przełęczą. W tej akcji miał plecak lawinowy.
2025.03.22 Barania Góra - XVII Spotkanie Znajomych Krzysztofa Apanasewicza
Napisał Jerzy GanszerBłażej Nikiel
Jerzy Pukowski
Zbigniew Mastalski - Fanklub Speleoklubu Bielsko-Biała
Paweł Kasperkiewicz - Fanklub Speleoklubu Bielsko-Biała
Beata Michalska-Kasperkiewicz
Grzegorz Woś - Były Członek Klubu
Doerota Woś - Były członek Klubu
Jerzy Drabek - Osoba Towarzysząca
Sara drabek - Osoba Towarzysząca
Bogdan Kubica - Osoba Towarzysząca
Joanna Kubica - Osoba Towarzysząca
Andrzej Piłatowski - Klub Wysokogórski Jastrzębie
Martyna Kubica - Osoba Towarzysząca
Jowita Kubica - Osoba Towarzysząca
Paweł Ziętara - Klub Wysokogórski Jastrzębie
Zbigniew Łukasik - Klub Wysokogórski Jastrzębie
Natalia Łukasik - Osoba Towarzysząca
Anna Łukasik - Osoba Towarzysząca
Miłosz Kubica - ADHD Team - kierownik spotkania
Dawid Mikołajczyk - Albańskie Zozole
Rafał Benasiewicz - Albańskie Zozole
Anna Mikołajczyk - Albańskie Zozole
Sonia /?/ - Albańskie Zozole
Jerzy Ganszer
Piękna pogoda, piękne widoki, piękna inicjatywa. Polecamy wszystkim! Wszyscy dostali "butikony".
Dawno temu jak jeszcze nie było wieży na szczycie, a był ten wysoki cokół, Roman Czarnecki wdrapał się na szczyt i zaimponował wszystkim.
osoba towarzysząca
Podczas wyjść jaskiniowych najważniejszy jest towarzysz, dlatego dla utrwalenia swoich umiejętności reagowania w sytuacjach awaryjnych postanowiliśmy przypomnieć sobie techniki autoratownictwa. Pamięć ruchowa została zaktualizowana. Polecam takie treningi. Działaliśmy w Dolinie Kluczwody.
Pozdrawiam
Więcej...
2025.03.21 Puchar 12 Wzniesień - Czantoria - narty
Napisał Jerzy GanszerJerzy Ganszer
Na dole trochę brak śniegu, w zjeździe musieliśmy w jednym miejscu przenosić narty. Na stoku tylko jeden narciarz. Polecamy trasę w edycji letniej.
10 O.T.
po drodze spotkaliśmy Kasię z Wojtkiem
Przedwiośnie. Niby jeszcze zima a już ciepło. Łaskawa aura w tym ociepleniu, przed nadejściem wiosny właściwej, obdarowała nas niewielką porcją białego proszku, który, kiedy jest świeży, chłoniemy wszyscy bez opamiętania w każdych ilościach. Wygląda to, jak byśmy byli od niego uzależnieni.
Żywieckie. Padło na Pilsko. Wycieczka zacna, choć w białej kresce były przerwy, nawet długie. Wyszliśmy na nartach na Kopę, ja nadrobiłem poprzedni dzień, który z powodów wyższych, nie udał mi się skiturowo. Zjechałem do schroniska na Miziowej i ponownie poszedłem w stronę szczytu Pilska, gdzie podążyła reszta ekipy. Wycieczkę zakończyliśmy na Górze Pięciu Kopców, choć część poszła na szczyt Pilska. Zjazd był dosyć trudny, przewiany śnieg, cienka jego warstwa na borówkach i wystające miejscami kamienie. Długo trzeba było narty nieść, żeby założyć je znowu dopiero na Buczynce i trasami narciarskimi, choć już nieczynnymi, zjechać do parkingu. Pogoda dopisała i widoki nadpłaciły nam niedogodności.
Izabela Rosner-Manda
Szymon Dycht - Osoba Towarzysząca
Iwona Pospiech - "Biegam bo Lubię"
Beata Michalska-Kasperkiewicz
Jerzy Nico
Bartłomiej Golik
Anna Sobańska - Fanklub Speleoklubu Bielsko-Biała
Łukasz Piechocki
Zbigniew Grzybek
Teodor Grzybek - Osoba Towarzysząca
Elżbieta Imielska
Marek Sobański
Jerzy Ganszer
- Z powodu małej ilości śniegu - pierwszy raz na obozie nie zabraliśmy nart
- Integrowaliśmy się ze Speleoklubem Dąbrowa Górnicza - było miło
- W pierwszym dniu ekipa dotarła do Czarnego Stawu i zwiedzała ściany lodowe - tam gdzie nasi kursanci przez kilka lat trenowali wspinaczkę lodową, potem w ekstremalnej wspinaczce lodowej większość uczestników pokonała Dwoistą Siklawę
- W ostatnim dniu dwie osoby dotarły na próg Dolinki Mnichowej - z powodu lawin reszta ekipy dotarła trochę niżej
- Pogoda była zróżnicowana od deszczu, po intensywne opady śniegu, a w ostatnim dniu słońce!
- Za rok w planie - odbędą się trzy różne obozy narciarskie - szczegóły będą posyłane do "Wiadomości dodatkowych"
- Na wniosek Eli kilkakrotnie odsłuchaliśmy piosenki Klubowej - "kliknij"
- A potem dziewczyny goniły na boska po śniegu!
- Tutaj kilka zdjęć reprezentacyjnych - "kliknij" /można kopiować!/
2025.03.10 Puchar 12 Wzniesień - Beskid Śląski /akcja narciarska/
Napisał Jerzy GanszerSolisko-Małe Skrzyczne 58 min
Skrzyczne 25 min - FISem do Dolin
Jaworzyna i Ondraszkiem na Zbójnicką Kopę -Solisko