niedziela, 13 październik 2024 20:36
2024.10.12. Wielka Świstówka
Ania Drzewicz- STJ KW Kraków,
Jakub Kaprykowski- STJ KW Kraków,
Paweł Olszewski
Akcja turystyczno-kondycyjna. Pochodziliśmy trochę po górach i poćwiczyliśmy techniki linowe.
Jakub Kaprykowski- STJ KW Kraków,
Paweł Olszewski
Akcja turystyczno-kondycyjna. Pochodziliśmy trochę po górach i poćwiczyliśmy techniki linowe.
Dział:
Sport i turystyka
Etykiety
poniedziałek, 19 sierpień 2024 20:19
2024.08.17 Jaskinia Wielka Śnieżna
trzy osoby- STJ KW Kraków,
Paweł Olszewski
Podczas podejścia do jaskini (jeszcze na szlaku), dopadła nas ulewa i burza. Ponad 20 minut przeczekaliśmy na okno pogodowe, żeby móc ruszyć dalej pod otwór jaskini. W Wielkiej Śnieżnej dotarliśmy do Trzeciego Wodospadu. Na Płytowcach dość sporo wody. W drodze powrotnej, od Prożka Jenny'ego nastąpił deporęcz lin.
Paweł Olszewski
Podczas podejścia do jaskini (jeszcze na szlaku), dopadła nas ulewa i burza. Ponad 20 minut przeczekaliśmy na okno pogodowe, żeby móc ruszyć dalej pod otwór jaskini. W Wielkiej Śnieżnej dotarliśmy do Trzeciego Wodospadu. Na Płytowcach dość sporo wody. W drodze powrotnej, od Prożka Jenny'ego nastąpił deporęcz lin.
Dział:
Jaskinie i wyprawy
Etykiety
wtorek, 16 lipiec 2024 19:23
2024.07.14 Jaskinia Marmurowa
Maciek "Fryta" Frydrychowicz- KKS,
Paweł Olszewski
Naszym celem była jaskinia Marmurowa i zjazd na dno Czarnej Baszty. Jak to bywa w naszym duecie, nie mogło zabraknąć "elementu niespodziewanego". Przed wjazdem do Słowacji złapaliśmy "kapcia" w aucie. Już wiedzieliśmy, że skrupulatnie ułożony plan godzinowy ulegnie przesunięciu. Na parking w Kirach dojechaliśmy z godzinnym opóźnieniem. Podejście Czerwonym szlakiem poszło bardzo sprawnie. Na Piecu spotkaliśmy grupę kursową z KKTJ (Pozdrawiamy:)), która również "uderzała" do Marmurowej. Do jaskini "weszliśmy" o 11:30. Akcja była dość dynamiczna, osiągnęliśmy dno Czarnej Baszty i na zewnątrz zameldowaliśmy się kilka minut po 15-tej. Wychodziliśmy naprzemiennie z grupą KKTJ-u. Na zewnątrz zbierało się na burzę. Jak to u nas bywa, powrót musiał odbyć się inną drogą niż podejście. Zjazd Progiem Mułowym zawsze dostarcza nam wielu atrakcji. Zjeżdżaliśmy wariantem przez płytowce. Później wiadomo: wantule, las, trochę łąki i wejście na szlak. Akcję uważamy za bardzo udaną.
Fotosy
Paweł Olszewski
Naszym celem była jaskinia Marmurowa i zjazd na dno Czarnej Baszty. Jak to bywa w naszym duecie, nie mogło zabraknąć "elementu niespodziewanego". Przed wjazdem do Słowacji złapaliśmy "kapcia" w aucie. Już wiedzieliśmy, że skrupulatnie ułożony plan godzinowy ulegnie przesunięciu. Na parking w Kirach dojechaliśmy z godzinnym opóźnieniem. Podejście Czerwonym szlakiem poszło bardzo sprawnie. Na Piecu spotkaliśmy grupę kursową z KKTJ (Pozdrawiamy:)), która również "uderzała" do Marmurowej. Do jaskini "weszliśmy" o 11:30. Akcja była dość dynamiczna, osiągnęliśmy dno Czarnej Baszty i na zewnątrz zameldowaliśmy się kilka minut po 15-tej. Wychodziliśmy naprzemiennie z grupą KKTJ-u. Na zewnątrz zbierało się na burzę. Jak to u nas bywa, powrót musiał odbyć się inną drogą niż podejście. Zjazd Progiem Mułowym zawsze dostarcza nam wielu atrakcji. Zjeżdżaliśmy wariantem przez płytowce. Później wiadomo: wantule, las, trochę łąki i wejście na szlak. Akcję uważamy za bardzo udaną.
Fotosy
Dział:
Jaskinie i wyprawy
Etykiety
poniedziałek, 01 lipiec 2024 20:28
2024.06.29 Ptasia Studnia, Wodna pod Pisaną
Marcin Miśków
Paweł Olszewski
Plan był taki, że najpierw robimy depozyt w Przebieralni nad Ptasią a potem Wodna. Podszedłem do Ptasiej z liną a potem udałem się do Wodnej, gdzie Marcin "zaliczył" przejście tej jakże zacnej, tatrzańskiej jaskini. Było wesoło.
Paweł Olszewski
Plan był taki, że najpierw robimy depozyt w Przebieralni nad Ptasią a potem Wodna. Podszedłem do Ptasiej z liną a potem udałem się do Wodnej, gdzie Marcin "zaliczył" przejście tej jakże zacnej, tatrzańskiej jaskini. Było wesoło.
Dział:
Jaskinie i wyprawy
Etykiety
niedziela, 05 maj 2024 19:21
2024.05.01 Jaskinia Czarna i Wodna pod Pisaną
Maciek "Fryta" Frydrychowicz- KKS,
Paweł Olszewski
W kwietniu stworzył się plan na eksplorację z początkiem maja którejś z jaskiń w rejonie Progu Mułowego, jednak na kilka dni przed akcją z przykrością spostrzegliśmy że jesteśmy w środku okresu kiedy duża część jaskiń jest nieudostępniona. Zatem jak nie wiadomo gdzie iść to się idzie do … oczywiście Czarnej. Tym samym 1 maja chwile po 9 rano zameldowaliśmy się przy głównym otworze. Ekspresowo znaleźliśmy się nad Rurą w Partiach Techuby, stamtąd eksportowaliśmy różne odnogi dochodząc m.in. do Syfonu Techuby czy Korytarza Kosmonautów. Wszystkim polecamy spędzenie kilku minut w ciemności i ciszy w Pochyłym Korytarzu, gdzie towarzyszą nam zewsząd odgłosy kapiącej i płynącej wody. Po SPA przyszedł czas na nieco wysiłku przy wychodzeniu Rejonem III Komina. Plażowanie przy górnym otworze wynagrodziło wszystkie trudy. Po zjeździe i szybkim zejściu do doliny przyszedł czas na ostatnia atrakcję tego dnia: orzeźwiające kąpiele w Potoku Kościeliskim i czołganie w ciasnych korytarzach Jaskini Wodnej pod Pisaną. Humorystycznym dopełnieniem tego dnia było pytanie turystki za znikającym w ciasnym otworze Pawłem “To tam się trzeba czołgać?!”.
Paweł Olszewski
W kwietniu stworzył się plan na eksplorację z początkiem maja którejś z jaskiń w rejonie Progu Mułowego, jednak na kilka dni przed akcją z przykrością spostrzegliśmy że jesteśmy w środku okresu kiedy duża część jaskiń jest nieudostępniona. Zatem jak nie wiadomo gdzie iść to się idzie do … oczywiście Czarnej. Tym samym 1 maja chwile po 9 rano zameldowaliśmy się przy głównym otworze. Ekspresowo znaleźliśmy się nad Rurą w Partiach Techuby, stamtąd eksportowaliśmy różne odnogi dochodząc m.in. do Syfonu Techuby czy Korytarza Kosmonautów. Wszystkim polecamy spędzenie kilku minut w ciemności i ciszy w Pochyłym Korytarzu, gdzie towarzyszą nam zewsząd odgłosy kapiącej i płynącej wody. Po SPA przyszedł czas na nieco wysiłku przy wychodzeniu Rejonem III Komina. Plażowanie przy górnym otworze wynagrodziło wszystkie trudy. Po zjeździe i szybkim zejściu do doliny przyszedł czas na ostatnia atrakcję tego dnia: orzeźwiające kąpiele w Potoku Kościeliskim i czołganie w ciasnych korytarzach Jaskini Wodnej pod Pisaną. Humorystycznym dopełnieniem tego dnia było pytanie turystki za znikającym w ciasnym otworze Pawłem “To tam się trzeba czołgać?!”.
Dział:
Jaskinie i wyprawy
Etykiety
niedziela, 18 luty 2024 18:44
2024.02.17. Jaskinia Czarna
Agnieszka Krawczyk
Maciej "Geolog" Pawełczyk- KKS
Maciej "Fryta" Frydrychowicz- KKS
Michał Bieroński- KKS
Paweł Olszewski
W sobotę popełniliśmy wyjście do Jaskini Czarnej w Partie Królewskie. Pogoda na podejściu iście wiosenna. Zero śniegu. Agnieszka z powodu awarii palca nie wchodziła do jaskini- działała na powierzchni, podeszła na Ciemniak ale z powodu deszczu i mgły zrobiła wycof. Agnieszka była też naszą osobą zabezpieczającą, dzielnie czekającą na nasze wyjście z nory. Natomiast my sprawnie działaliśmy w jaskini. Pierwszy raz "szliśmy" obejściem Komina Węgierskiego. Mi przypadł zaszczyt wyspinania go. Ciekawe doświadczenie. Poszło w miarę gładko. Po dojściu do stanowiska przed trawersem nad KW spotkałem dwóch kolegów z naszego klubu, którzy tego dnia mieli "dziewiczą", samodzielną akcję- robili trawers Czarnej. W tym miejscu nastąpił dialog (pozdrawiam). Partie Królewskie bardzo spodobały się moim towarzyszom- byli tam pierwszy raz. Po wyjściu z jaskini zastał nas deszcz. Musiało długo padać, bo zejście z góry to była ślizgawka po błocie.
Zdjęcia
Maciej "Geolog" Pawełczyk- KKS
Maciej "Fryta" Frydrychowicz- KKS
Michał Bieroński- KKS
Paweł Olszewski
W sobotę popełniliśmy wyjście do Jaskini Czarnej w Partie Królewskie. Pogoda na podejściu iście wiosenna. Zero śniegu. Agnieszka z powodu awarii palca nie wchodziła do jaskini- działała na powierzchni, podeszła na Ciemniak ale z powodu deszczu i mgły zrobiła wycof. Agnieszka była też naszą osobą zabezpieczającą, dzielnie czekającą na nasze wyjście z nory. Natomiast my sprawnie działaliśmy w jaskini. Pierwszy raz "szliśmy" obejściem Komina Węgierskiego. Mi przypadł zaszczyt wyspinania go. Ciekawe doświadczenie. Poszło w miarę gładko. Po dojściu do stanowiska przed trawersem nad KW spotkałem dwóch kolegów z naszego klubu, którzy tego dnia mieli "dziewiczą", samodzielną akcję- robili trawers Czarnej. W tym miejscu nastąpił dialog (pozdrawiam). Partie Królewskie bardzo spodobały się moim towarzyszom- byli tam pierwszy raz. Po wyjściu z jaskini zastał nas deszcz. Musiało długo padać, bo zejście z góry to była ślizgawka po błocie.
Zdjęcia
Dział:
Jaskinie i wyprawy
Etykiety
poniedziałek, 30 październik 2023 19:25
2023.10.29. Ptasia Studnia
Agnieszka Krawczyk- były członek klubu,
Maciej Pawełczyk- osoba towarzysząca,
Paweł Olszewski
My kontra Ptasia. Akcja miała odbyć się tydzień temu, ale ze względu na huraganowe wiatry w Tatrach manewry zostały przesunięte na tę niedzielę. Zeszliśmy do Sali Dantego. W całej jaskini deszcz, lało niemiłosiernie. Brak możliwości zrobienia jakichkolwiek zdjęć, sprzęt zaparował. W jaskini spędziliśmy 5 godzin. Po wyjściu na powierzchnię odczuliśmy silny wiatr wiejący w ciemności. Zjechaliśmy Progiem Mułowym.
Zdjęcia
Maciej Pawełczyk- osoba towarzysząca,
Paweł Olszewski
My kontra Ptasia. Akcja miała odbyć się tydzień temu, ale ze względu na huraganowe wiatry w Tatrach manewry zostały przesunięte na tę niedzielę. Zeszliśmy do Sali Dantego. W całej jaskini deszcz, lało niemiłosiernie. Brak możliwości zrobienia jakichkolwiek zdjęć, sprzęt zaparował. W jaskini spędziliśmy 5 godzin. Po wyjściu na powierzchnię odczuliśmy silny wiatr wiejący w ciemności. Zjechaliśmy Progiem Mułowym.
Zdjęcia
Dział:
Jaskinie i wyprawy
Etykiety
niedziela, 22 październik 2023 19:52
2023.10.22. Jaskinia Żar
Agnieszka Krawczyk- były członek klubu,
Maciej Pawełczyk- osoba towarzysząca,
Paweł Olszewski
Działaliśmy na Jurze w stosunkowo niedawno odkrytej jaskini Żar. Na początku kilka metrów zacisków w towarzystwie pająków, później studnia. Zeszliśmy na dno (-32metry). Na dole dość obszerne sale i kilka przejść na zapieraczkę. Cała akcja zajęła nam 3 godziny.
Zdjęcia
Maciej Pawełczyk- osoba towarzysząca,
Paweł Olszewski
Działaliśmy na Jurze w stosunkowo niedawno odkrytej jaskini Żar. Na początku kilka metrów zacisków w towarzystwie pająków, później studnia. Zeszliśmy na dno (-32metry). Na dole dość obszerne sale i kilka przejść na zapieraczkę. Cała akcja zajęła nam 3 godziny.
Zdjęcia
Dział:
Jaskinie i wyprawy
Etykiety
wtorek, 19 wrzesień 2023 19:27
2023.09.17. Jaskinia Marmurowa
Agnieszka Krawczyk- były członek klubu,
Maciej "Fryta" Frydrychowicz- KKS,
Michał Bieroński- KKS,
Krzysztof Fraś,
Paweł Olszewski
Świetna akcja w gronie świetnych ludzi. Było wesoło. Dotarliśmy do Piaskownicy. Miała być jeszcze Czarna Baszta ale już nam się nie chciało:-)
Zdjęcia
Maciej "Fryta" Frydrychowicz- KKS,
Michał Bieroński- KKS,
Krzysztof Fraś,
Paweł Olszewski
Świetna akcja w gronie świetnych ludzi. Było wesoło. Dotarliśmy do Piaskownicy. Miała być jeszcze Czarna Baszta ale już nam się nie chciało:-)
Zdjęcia
Dział:
Jaskinie i wyprawy
Etykiety
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- 3
- Następny artykuł
- koniec
Strona 1 z 3