
Sport i turystyka (2600)
Zdzisław Grebl
Zwiedzanie rezerwatu przyrody El Torcal de Antequera (17 km2) wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Fantastyczne formy skalne, jaskinie i bogata roślinność. Jeden z najbardziej urozmaiconych obszarów krasowych w Europie.
2025.01.23 Akcja narciarska w Brennej - Leśnicy
Napisał Jerzy GanszerJerzy Nico
Jerzy Ganszer
Sprawdzaliśmy nowy ośrodek narciarski. Nie przeganiają tam skiturowców i można działać. U góry mały bar. Suma podejść - 215 m. Można wspomnieć, że podczas wojny Niemcy w tym rejonie utrzymali się do 2 maja 1945 r. W rejonie Brennej było 100 bunkrów podziemnych służących w dużej mierze partyzantom. Na zdjęciu darmowa wyciągarka!
2025.01.22 Puchar 12 Wzniesień - Małe Skrzyczne od Gondoli trasa nr 11g
Napisał Jerzy GanszerJerzy Nico
Michał Salecki
Jerzy Ganszer
W masywie działali ponadto - Marek Kruczalak - Były Członek Klubu i Mirosław Uczniak - Były Członek Klubu obecnie Klub Narciarski Kandahar
Czasy dobre. Za tydzień zapraszamy do schroniska na Skrzycznem, czyli można pokonać różne trasy - szczegóły i zaproszenie już są na na stronie P.
Zdjęcie wykonano na mecie.
Małgorzata Imielska - Osoba Towarzysząca
Piotr Pydych - Osoba Towarzysząca
Wybraliśmy się na narty zjazdowe na nowo otwarty stok zlokalizowany w Brennej, bardzo polecamy , stok przyjemny, dobrze przygotowany.
Paweł Kasperkiewicz - Fanklub Speleoklubu Bielsko-Biała
Beata Michalska-Kasperkiewicz
W poszukiwaniu śniegu, wiedząc, że zjazd możliwy jedynie leśną drogą wybraliśmy Jałowiec. Zielonym szlakiem z Koszarawy na Przełęcz Suchą i Jałowiec. Powrót halami na Przełęcz Suchą i dalej leśną drogą do doliny w Tajchu (czarna ścieżka dydaktyczna).
2025.01.18 Wyjazd Sekcji Narciarstwa Wysokogórskiego na Travny 1203 m w Beskidzie Morawsko-Śląskim /Czechy/
Napisał Jerzy GanszerZofia Gutek - SNW SBB
Marek Sobański
Jerzy Ganszer - SNW SBB
Na anons ze strony Prymuli zgłosiły się trzy osoby. W planie było sprawdzenie miejsca na przyszłoroczny 32 biwak zimowy. Pokonano trasę zaznaczoną na planie. Ciekawostką akcji było to, że nikt na tej górze jeszcze nie był. Należy zaznaczyć, że Zosia szła z jednym kijkiem, bo drugą rękę miała w gipsie. Nasz wielki narciarz Marek, który niedawno zjechał z Rysów miał okazję popisać się ekstremalnym zjazdem i wykonał kilkumetrowy skok na skarpie, która napotkaliśmy po drodze. Można dodać, że Zofia jest prezesem Sekcji Narciarstwa Wysokogórskiego i ona w latach ubiegłych też kilka razy zjeżdżała z Rysów. Suma podejść 788 m. Przy okazji - gdyby się ktoś chciał zapisać do SNW SBB to może zgłosić się do autora sprawozdania - uwaga - tam mogą należec członkowie Klubu.
2025.01.18 Rohacz Płaczliwy na skiturach
Napisał Tymoteusz SiedloczekMagda Siedloczek - Osoba Towarzysząca
Wyjazd jednodniowy do Doliny Żarskiej w słowackich Tatrach Zachodnich. Pogoda piękna, widoczność doskonała, temperatura powyżej 0. Podejście do Żarskiej Chaty mija szybko, krótki postój na kanapki i herbatę, i można ruszać dalej. Powyżej chaty sporo skiturowców, szlak przez las i kosodrzewinę jest dobrze przetarty. Docieramy na Żarską Przełęcz, gdzie ku naszemu zdziwieniu nie wieje i po przerwie ruszamy dalej do góry. Śniegu nie jest dużo, ale udaje się wejść na szczyt Rohacza Płaczliwego bez zdejmowania nart (omijając kamienie i kępki traw). Zjazd zaczyna się kilka metrów poniżej szczytu, śnieg miękki, mokry, ale dość przyjemnie da się zjechać do doliny. Następnie przebicie się przez kosówkę i szybki zjazd od Chaty do parkingu po drodze.
Podsumowując: dzień udany, widoki piękne, zjazd przyzwoity, warunki wiosenne.
Kuba Krajewski
Paweł Kasperkiewicz - Fanklub Speleoklubu Bielsko-Biała
Beata Michalska-Kasperkiewicz
Leśnymi drogami z Kamesznicy przez chatkę na Hali Baraniej na grań i dalej czerwonym szlakiem na szczyt. Powrót na górze przez las a niżej leśnymi drogami na sam dół doliny. Długa wycieczka, ale przepiękna pogoda sprzyjała. Zjazd też całkiem miły pomimo już wyraźnego ocieplenia na górze.
Katarzyna Więckowska
Elżbieta Pikania
Marzena Krzempek
Bartosz Brzezinka
Tomasz Grzegrzułka
Tomasz Motoszko
Małgorzata Błaszczyk
Klub to coś więcej niż tylko karta taternika jaskiniowego – to miejsce, gdzie znajdujesz ludzi, z którymi możesz dzielić pasje, śmiech, wyzwania i niezapomniane chwile. Jednym z takich momentów był nasz wyjazd do Karpacza – weekend pełen wspaniałych widoków, niekończącego się śmiechu i wspólnych przygód. A to wszystko nie mogłoby się udać bez naszej niezastąpionej Kasi – mistrzyni organizacji i osoby, która zaraża śmiechem, gdziekolwiek się pojawi. Dzięki niej każdy szczegół wyjazdu był dopracowany, a my mogliśmy po prostu cieszyć się wspólnie spędzonym czasem w górach.
W Karpaczu przywitała nas bajkowa, zimowa sceneria – słońce i idealny śnieg, jakby wszystko było zamówione pod ten wyjazd. Pierwszego dnia grupa skiturowa, w składzie czterech narciarskich wyjadaczy i mnie – żółtodzioba – ruszyła żółtym szlakiem przez Strzechę Akademicką na czeską stronę, do Lucni Boudy. Tam czekał nas zasłużony odpoczynek i czeski gulasz, który smakował jak prawdziwy rarytas. Powrót, czyli zjazd żółtym szlakiem, okazał się jednak moją osobistą „grą o przetrwanie”. Grawitacja szybko przejęła kontrolę, a ja odkryłam, że najczęściej używaną techniką zjazdową może być „ślizg na tyłku”. Podczas gdy reszta ekipy świetnie się bawiła, ja zdobyłam nowe doświadczenie – pokorę i sztukę „kontrolowanego upadania”.
Wieczorem zasiedliśmy wspólnie przy stole, gdzie rozmowy i śmiech nie miały końca. Kulminacją wieczoru stała się dyskusja o „glacy” – czyli o tym, dlaczego włosy mają tendencję do opuszczania nas w najbardziej nieoczekiwanych momentach życia. Wnioski? Nie wiadomo, ale grunt to mieć dystans i śmiać się z tego, co daje życie.
Drugiego dnia czekały nas kolejne wyzwania. Cała grupa – zarówno skiturowcy, jak i trekkingowcy – wyruszyła razem w stronę Schroniska Pod Łabskim Szczytem. Był to doskonały moment, żeby odpocząć i zjeść obiad w gronie całej ekipy. Po krótkim posiłku i regeneracji drogi się rozdzieliły. Ekipa skiturowa, składająca się z samych weteranów, obrała ambitny kierunek w stronę Śnieżnych Kotłów, a ich dzień zakończył się zjazdem nartostradą ze Szrenicy. Tymczasem trekkingowcy, w tym ja, wybrali spokojniejszy niebieski szlak prowadzący w dół. Tym razem obeszło się bez upadków, co mogę uznać za swój mały sukces.
Ten wyjazd to kwintesencja tego, co daje klub – śmiech, wyzwania i wspomnienia, które zostają na długo. Te dwa dni pokazały, że nieważne, czy glebniesz dziesięć razy, czy zrobisz idealny zjazd – ważne, że masz z kim dzielić ten czas.
2025.01.17 - Akcja narciarska - Magurka Wilkowicka
Napisał Jerzy GanszerBłażej Nikiel
Michał Salecki
Jadwiga Micherdzińska
Beata Michalska-Kasperkiewicz
Błażej jako mieszkaniec Straconki przeprowadził nas swoimi ścieżkami przez Sokołówkę do Narciarskiego Rozstaja a następnie żółtym szlakiem w stronę Międzybrodzia i leśną ścieżką na trasy biegowe i dalej do schroniska.
Wbrew powszechnym opiniom zima tam jeszcze była i zjechaliśmy stokówką na sam parking.
Więcej...
2025.01.16 Akcja narciarska - Masyw Skrzycznego
Napisał Jerzy GanszerJerzy Ganszer
Tym razem udało się nam dojść do Słońca! Zdjęcie wykonano na Małym Skrzycznym. Było widać Sudety i dość wyraźnie w morzu chmur Łysą Górę - za dwa dni będzie tam akcja klubowa na sąsiedni szczyt Travny - będziemy sprawdzać miejsce na przyszłoroczny biwak zimowy.
Miałem sprawdzić nowe miejsce na biwak zimowy na Bacmańskiej Górze. Nie doszedłem z powodu uszkodzonej nawigacji i nadmiaru śniegu! Akcja zostanie niebawem powtórzona. Dotarłem jedynie do Schroniska na Rysiance - zjazd do Złatnej. Na mapce jest zaznaczone miejsce w którym rośnie bardzo wysokie drzewo - osoby zainteresowane mogą to sprawdzić /minimum 40 m/. Suma przewyższeń - 567 m.
2025.01.15 Szyndzielnia od parku linowego. P12W Trasa 4, dalej Klimczok. Na nartach.
Napisał Michał SaleckiTrasa jak w tytule sprawozdania. Akcja rekreacyjno - rozruchowa. Mżawka.
Na zdjęciu emaliowany, już prawie zabytkowy znak trasy narciarskiej.
Jerzy Ganszer
Na nartach szliśmy od auta. Na górze jest restauracja, w przerwie na ratrakowanie między 15 a 17 jest pusto i przytulnie. Po 17,00 zjechaliśmy na pieknie przygotowanej trasie!